Rodzice x.x

klauddd_

tylko pozazdrościć ^__^

flou.

zgadzam się z klaud ; p

helen.

Moja matka jest wierną fanką muzyki techno. Kilka 'starszych' piosenek z repertuaru Queenu, Dżemu czy też The Beatles jej się podoba, ale na tym się wszystko kończy. Jakoś nie robi problemów, że słucham innej muzyki. Mówi, że z wiekiem mi przejdzie tak samo jak mojemu bratu.
Za to z ojcem pod względem gustu muzycznego dogaduję się idealnie. Słuchamy praktycznie takich samych zespołów więc problemów nie ma. Często rozmawiamy o muzyce Beatlesów, Rolling Stonesów, Johna Lennona czy też Queenu. Wiem, rzadko się to zdarza. Ale mówię wam, wspaniale porozmawiać z kimś kto jeszcze pamięta jak te zespoły grały *___* Jedynie nie może My Chemical Romance, Slipknota, KoRna i reszty cięższych zespołów ścierpieć i czasem mu się wymsknie, że to darcie mordy. Tak więc gdy matki w domu nie ma zawsze leci na full ta muzyka, która nam się podoba. Istny raj.
Mam wspaniałego ojca, bo nawet mój superekstrarockowy wygląd toleruje, jaj.